Niestety, w tym roku nie udało mi się zrobić żadnej halloweenowej charakteryzacji. Za to przypomniałam sobie o pewnym filmie... Możecie zobaczyć serce mojego K.;)
Robiłam to ponad 2 lata temu, wtedy byłam bardzo dumna z tak "wielkiej" charakteryzacji. Teraz trochę mnie śmieszy i trochę żenuje, ale co mi tam.;)
Obrzydliwe ;p
OdpowiedzUsuń(to oczywiście komplement ;>)
Haha, dziękuję! :)
Usuńbrrrr
OdpowiedzUsuńhaha dobre! to teraz pewnie cala klatka piersiowa odslonieta potrafisz zrobic;p
OdpowiedzUsuńNie, raczej nie.;) Teraz zrobiłabym to po prostu lepiej...
Usuńmi się podoba
OdpowiedzUsuńświetny efekt :))
Ha ha! Fajne to wygląda:)
OdpowiedzUsuńDzięki.;)
Usuńale ekstra! jeszcze czegoś takiego nie widziałam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, jak pierwszy raz zobaczyłam taką charakteryzację to stwierdziłam, że muszę też coś takiego stworzyć- a wyszło o tak...
Usuńo kurcze - no mówię Ci, że do filmu się nadajesz ! strasznie to wygląda :P
OdpowiedzUsuńDzięki, małą przygodę z filmem mam już za sobą. Chociaż nie ukrywam, że na planie bym jeszcze popracowała. :)
UsuńPiękne, jeśli można to tak określić ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, ja jeszcze nie widziałam czegoś takiego na blogach. Extra!
OdpowiedzUsuńSerce bije jak nic...;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się tutaj,stąd obserwuję i zapraszam do siebie na wpisy;)
OdpowiedzUsuńomg...jak ty to zrobiłaś ?:)
OdpowiedzUsuńHeh, z tego co pamiętam używałam kitu do szyb, balona i sztucznej krwi.:)
Usuń