Muszę przyznać, że niebieski to zdecydowanie nie jest mój ulubiony kolor. Szczególnie jeśli chodzi o makijaż. Akcent w tym kolorze- ok, ale cała powieka jakoś nigdy mnie nie przekonywała. Nie wiem czy to kwestia kojarzenia z Paniami, które w latach 90 często niebieską perłą malowały powieki, aż po same brwi...
W każdym razie postanowiłam walczyć ze swoją niebiesko-fobią! :) Już jestem na etapie akceptowania ciemnego chabru i turkusu. Granat zawsze lubiłam. Jednak jak przekonać się do klasycznego niebieskiego? Jak nie czuć dreszczu jeśli panna młoda koniecznie na swoim ślubie chce wystąpić w błękitach?
W ramach walki przedstawiam Wam niebieściutki makijaż:
Modelka: Roksana
Foto: Kamil Lasoń
Użyte kosmetyki:
Podkład: kryolan ultrafundation
Puder: MAP, rose
Cień do brwi: Make Up Studio, blonde
Cienie do powiek: inglot- 68, pigment APC-8
Kredka do oczu: czarna, nie pamiętam która ;)
Tusz do rzęs: Benefit, You are real
Konturówka: Art Deco- 04
Błyszczyk: MAP- LN naturel
Bronzer: ziemia egipska Bikor
Sama nie jestem do niego przekonana. A Wy co myślicie? Lubicie niebieskie powieki?
Tez nie lubie niebiskiego w makijazu, ale turkus i chaber juz oswoilam. Mam przepiekna ruda kolezanke, ktora w tych kolorach wyglada genialnie.
OdpowiedzUsuńZ niebieskim mam takie same skojarzenia jak Ty. Ale ten makijaż.. Boski. Chętnie bym w takim też wystąpiła:-)
OdpowiedzUsuńja tam lubię niebieski i często używam, ale raczej maty :)
OdpowiedzUsuńPs. Proszę,wyłącz weryfikację obrazkową!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, już wyłączyłam!
OdpowiedzUsuńalez ten akcent jest piekny !! :D uwielbiam niebieskosci na powiekach :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się niebieskie odcienie w makijażu, ale niestety tylko u kogoś. :) mi zupełnie nie pasują.
OdpowiedzUsuńMam pytanie o tusz Benefit They are real, czy polecasz go? Zastanawiam się nad jego kupnem
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam! To jeden z najlepszych tuszy jakie zdarzyło mi się używać. Na pewno trzeba najpierw przyzwyczaić się do niestandardowej szczoteczki, a potem jest już super. Wiem, że niektórzy narzekają na jego trwałość- moim zdaniem jest ok.
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię niebieski na powiekach;) Już od dawna Ciebie obserwuję;) Hii fajnie że miałyśmy okazję się spotkać;) Szkoda że nie wiedziałam że to ty. Prace są świetne no i to z jaką lekkością i spokojem wykonujesz makijaż mnie urzekło ;)) Buziaki i pozdrawiam:)Zajrzyj tu jest Twoja praca;) http://creative-am.pl/blog/modelki_i_modele_festiwalu_w_ciechocinku_b12.
OdpowiedzUsuńTwoja propozycja bardzo mi się podoba, na jakąś imprezę jak najbardziej.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź! W takim układzie skuszę się na niego :-)
OdpowiedzUsuńKiedys też nie lubiłam niebeiskości na pwoeikach, ale teraz za to bardzo, szczególnie granaty ;) Makijaż super ;) będę zaglądać częściej ;)
OdpowiedzUsuńOczy ! <3
OdpowiedzUsuńJa choćbym nie wiem jak się starała również nie lubię niebieskiego... Kojarzy mi się z festyniarstwem, ale u Ciebie gra kolorów podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo się podoba niebieski ale nie pasuje mi ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do siebie ;)
Śliczny makijaż!:)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię niebieski we wszelkich odcieniach na powiekach ;) Tylko trzeba uważać, żeby sobie pseudo-sińców nie dorobić :P A ten jest fenomenalny :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektownie wygląda ten makijaż. Zdecydowanie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny! u mnie niebieski zazwyczaj ogranicza się do chabrowego eyelinera, fajnie podkreśla zielone oczy :)
OdpowiedzUsuń