niedziela, 20 stycznia 2013

Warszawskie zdobycze- part II.

Kilka dni temu pisałam o pokazie premierowej filmu Kanadyjskie Sukienki, który odbywał się w Warszawie. Mam nadzieję, że udało mi się ocenić film obiektywnie. W każdym razie dla mnie był fantastyczny.

Przy okazji wizyty w stolicy nie mogłam odpuścić sobie chociaż małych zakupów. W Galerii Mokotów utwierdziłam się w przekonaniu, że absolutnie nie stać mnie na torebkę Michaela Korsa. Osłodziłam sobie ten fakt kosmetycznymi zakupami:


W MACu wybór padł na 2 wkłady do palety:
Samoa Silk i Patina- w tej chwili zastanawiam się czy był to dobry wybór...


Pomadka Sheen Supreme, o kolorze Full Speed, którym jestem zauroczona.


Róż Stay by me. Mój ulubiony zakup- nie rozstajemy się od 3 dni. Zdjęcie może tego nie oddawać, ale jest boski!


Sięgnęłam również po mój hit ostatnich miesięcy- kule do kąpieli. Tym razem ze Stenders jako, że w Toruniu nie mam do nich dostępu. Wybrałam żurawinową i miodową. 


A teraz wyznaczam sobie absolutny zakaz kupowania kosmetyków. :)

 Jeszcze raz dziękuję Wam za życzenia urodzinowe!
 

47 komentarzy:

  1. Kule cudowne :) Czyli wizyta w stolicy się udała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne zakupy :) podoba mi sie cien Patina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i ja ostatecznie się do niego przekonam. :)

      Usuń
  3. Cudowny ten róż! O rany zakochałam się w tym kolorze, czekam na swatche!
    No i kolejna rzecz którą muszę dopisać do listy zakupów ;D
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawią się. Myślę, że ten róż zasłuży sobie na oddzielny post. ;)

      Usuń
  4. Czekam na obszerniejszy wpis o różu, kolor zapowiada naprawdę fantastycznie, wydaje mi się, że miałam podobny kiedyś z Maybelline w musie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się pokazać jakiś makijaż z tym różem w roli głównej. :)

      Usuń
  5. Ooo poproszę róż z bliska:))

    OdpowiedzUsuń
  6. mam pomadkę z tej serii w innym odcieniu i uwielbiam ją;)

    OdpowiedzUsuń
  7. najbardziej spodobał mi się róż...cudny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem oczarowana kolorem pomadki:) Lubię takie żywe, nasycone kolory:) Pomadka jest świetnie napigmentowana, a jej wykończenie odpowiada moim preferencjom:) Mogę Ci tylko pozazdrościć udanych zakupów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę polecić tą pomadkę. Poza wszystkimi zaletami jakie zapisałaś jeszcze nie wysusza ust i całkiem długo się utrzymuje.

      Usuń
  9. Aniu nie mato jak kolejne kosmetyki :D jakos Ci nie wierze,ze nic nie kupisz wiecej :D;) super zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ja samej sobie też średnio wierzę, ale póki co się trzymam postanowienia.:D

      Usuń
    2. Ja sie trzymalam pol miesiaca poki nIe zobaczylam Twojej wyprzedazy :P :)
      Zucze Ci lepszej wytrwalosci niz moja:)

      Usuń
  10. Macowe zakupy super ;) Myślę, że będziesz zadowolona z Patiny, sama mam i bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakupy to najcudowniejsza rzecz pod słońcem :) taki żarcik ale rzeczywiście skutecznie potrafią poprawić nam humor :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładne kolory!
    Czyli dobrze się bawiłaś w W-wie?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale cudowności! Pomadka ma świetny kolor, a kule Stendersa są mega kuszące!!!
    Czekam na recenzję ;)
    Miłego dzionka ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Patina to jeden z moich ulubieńców wśród cieni Mac:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że dołączy i do moich ulubieńców. :)

      Usuń
  15. Cudowne kosmetyki a pomadka - cud, miód :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor pomadki jest absolutnie piękny! Co do cieni - na pewno był to trafny wybór - kolory są śliczne i naturalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zakupy nad wyraz udane ;)
    Ogromnie ciekawią mnie te kule do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  18. hhehe :)) ojj ile ja czasu przepracowałam w galerii mokotów (;
    Ten Mac był dla mnie czymś strasznym.. kusił dzień w dzień.. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany! Ja bym tam pewnie wydawała całą wypłatę. :P

      Usuń
  19. świetne zakupy! dobry wybór, nic tam nie wymyślaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię czasem pomarudzić. ;P Ale przekonałam się już, że to był dobry wybór. :)

      Usuń
  20. Najbardziej mi się podobają kule, chyba dlatego, że jeszcze żadnej nie miałam. Ostatnio jak byłam w Arkadii w Stenders żadna mnie nie przekonała - może dlatego, że nie było żurawinowej *_*

    ps. może masz ochotę przetestować ze mną BB bourjois 8w1? ;) /makiazas23/

    OdpowiedzUsuń
  21. Teraz to Cię lubię jeszcze bardziej, a za co? Za: "w każdym razie", a nie ja większość mówi i pisze, niestety: "w każdym bądź razie";)!
    Toruń, to Toruń!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super zakupy!
    Ja również przy okazji wyjazdu do Wawy odwiedziłam MAc-a

    Patrząc na te kule, żałuję, że nie mam wanny :/

    Pozdrawiam koleżankę z Malinowego Klubu :)

    OdpowiedzUsuń