Swego czasu napisałam podobny post dotyczący oscarowych kreacji, teraz pora na Cannes.
Zaznaczam, że moje opinie wynikają jedynie z moich subiektywnych odczuć i upodobań. :)
KIT:
5 miejsce: Berenice Bejo- ogromna suknia ślubna typu "księżniczka" + granatowy żakiet z zupełnie innej parafii to chyba bardziej strój na szybki ślub niż na czerwony dywan...
4 miejsce: Sonnam Kapoor- kreacja chyba była inspirowana deszczową pogodą podczas festiwalu, bo nie sposób nie kojarzyć jej z parasolem w wielkie kwiaty...
3 miejsce: Florence Welch- kocham kobietę i jej głos, ale nie mogę nie zauważyć, że wygląda jakby przyszła w satynowym szlafroku. Jeszcze te buty...
2 miejsce: Tilda Swinton- kolejna fantastyczna kobieta w modzie nocnej. Tym razem jakby w przydużej piżamie skutecznie ukrywającej całą figurę...
1 miejsce: Laetitia Casta- połączenie kilku firan + wielkie ptasie skrzydła- chyba po prostu nie umiem tego zrozumieć...
HIT:
miejsce 5: Nicole Kidman- może nie jest to typowa kreacja na czerwony dywan, może nie do końca pasuje do Nicole, ale jest fantastyczna. Po prostu chcę taką mieć!
4 miejsce: Nicole Kidman- W kolejnym wydaniu, mam wrażenie bardziej "jej". Piękna i wytworna kreacja...
miejsce 3: Marion Cotillard- zdjęcie z tyłu, żeby było widać te fantastycznie wycięte plecy. Cała kreacja idealnie dopasowana i efektowna w swojej prostocie...
2 miejsce: Emma Watson- piękna suknia w czystym, chanelowskim stylu. Myślę, że świetnie pasuje do młodej aktorki. Klasa sama w sobie...
1 miejsce: Fan Bingbing- sama trochę się dziwię, ale ona oczarowała mnie najbardziej....