Korres to jedna z marek, która zawsze mnie kusi... Zaczęło się od próbek maseczki z wyciągiem z dzikiej róży i kremu pod oczy. W końcu uległam i kupiłam pełnowymiarowy produkt- odżywkę do włosów farbowanych z wyciągiem ze słonecznika i herbaty górskiej.
Odżywka ta została uznana doskonałością roku 2012 przez Twój Styl. Czy jednak jest aż tak doskonała? Skład na pewno ma niezły:
Duży plus dla marki też za instrukcje dla wszystkich, którzy nie są mistrzami w czytaniu składu (do których jeszcze się zaliczam):
Do plusów odżywki zaliczam też bardzo ładny zapach, fajną konsystencję i sporą wydajność. Na odżywce napisane jest, że chroni kolor- być może, chociaż w tej kwestii nie zauważyłam żadnego spektakularnego działania. Ma też głęboko nawilżać i wygładzać włosy- efekt jest, ale porównywalny do innych dużo tańszych odżywek. Podsumowując kosmetyk jest ok, na pewno go zużyję, chociaż nie sądzę, żebym skusiła się na kolejną tubę odżywki. Dla mnie efekt stosowania odżywki (od ok. 2 tygodni) nie był wystarczający, aby nazwać odżywkę doskonałością roku.
Cena: 79 zł
Dostępność: Sephora
Postanowiłam jednak dać kolejną szansę Korresowi, jak tylko zobaczyłam to cudne pudełeczko:
A w nim: Żel do mycia twarzy z wyciągiem z białej herbaty, nawilżający krem do twarzy z wyciągiem z dzikiej róży, maseczka z wyciągiem z dzikiej róży, żel pod prysznic bazylia z cytryną i masło do ciała guawa.
Testowanie czas zacząć!
Znacie markę? Lubicie? Macie swoje ulubione kosmetyki Korres?
Jeszcze się nie "dobrałam" do tej marki, ale też bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńChyba warto jednak się skusić... :)
UsuńMnie również bardzo ciekawi marka..nie miałam okazji niczego próbować ale węszę a to dobry (?) zły (?) znak:)
OdpowiedzUsuńDobry dla Ciebie, gorszy dla portfela...? ;P
UsuńMi akurat bardzo podpasowała ich maseczka z dzikiej róży ;) Pomogła mi trochę z przebarwieniami. Bo raczej właśnie w takim celu ją kupiłam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam ją testować, po pierwszym użyciu jestem zadowolona, ale jeszcze poczekam z ostateczną opinią. :)
UsuńPudełko super :) Pewnie się kiedyś na coś od nich skuszę :)
OdpowiedzUsuńWraz z rozpoczęciem testów pudełka mam wrażenie, że jednak warto!
UsuńMaseczkę z dzikiej róży uwielbiam! Jeśli chodzi o odżywkę, nie miałam jej przyjemności stosowac, ale chętnie bym w sumie to zrobiła:)
OdpowiedzUsuńMnie odżywka rozczarowała, ale maseczka wręcz przeciwnie! ;)
UsuńNie znam tej marki, a chętnie bym to zmieniła, jednak do Sephory dalekoooo ;)
OdpowiedzUsuńEh... chociaż to na pewno sprzyja oszczędzaniu! :)
UsuńŚwietny blog, coś czuję że będę tutaj czesto zaglądać :)
OdpowiedzUsuńa słuchaj może mała byś chęć wzięcia udziału w moim rozdaniu, do wygrania 3 palety cieni od Elf-a?
Nie, dziękuję ;)
Usuńznam markę tylko ze słyszenia, osobiscie się nie spotkałam ;) chętnie skusiłabym się na taki zestawik jak Twój :)
OdpowiedzUsuńWarto się rozejrzeć za tym zestawem w Sephorze. Cena niezbyt wygórowana, a można poznać markę- mnie tym pudełkiem przekonała do siebie. :)
Usuńkusisz tą recenzją!
OdpowiedzUsuńNapewno będę tu zaglądać częściej:)
Pozdrawiam serdecznie
Ja nigdy nic nie probowalam z tej marki, ale moze kiedys sie skusze;)
OdpowiedzUsuń