Uf, wstępnie uporałam się z szablonem bloga. Jeszcze tylko ładny nagłówek i myślę, że będzie już całkiem, całkiem. :)
Mimo tego, że do końca miesiąca jeszcze sporo czasu chcę Wam przedstawić mój hit i kit sierpnia.
HIT: Dove, dwukolorowa maseczka nawilżająca do włosów nowej generacji.
Od lat szukałam dobrej odżywki do włosów. Przerabiałam produkty z drogerii, apteki, salonu fryzjerskiego. Efekty były różne, ale nic mnie nie zachwyciło. Na odżywkę Dove trafiłam przypadkiem i pomyślałam, że wypróbuję. Tutaj muszę zaznaczyć, że nie mam w domu żadnego innego produktu tej firmy. Odżywko- maseczka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.
Dostępność: Rossman
Cena: 16 zł
Informacje od producenta: Wszystkie zalety maski oraz szybkość działania odżywki połączone w natychmiastowe działanie nawilżające dla pięknych, gładkich i lśniących włosów, pełnych życia i energii.
Moja opinia: Odżywka rzeczywiście nawilża i wygładza włosy, nie obciążając ich (nakładałam ją mniej więcej od połowy włosów+ podwójnie na końcówki). Włosy są lśniące i miękkie. Fajna konsystencja, dobrze się nakłada i spłukuje. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić to może do zapachu- taki nazwałabym perfumowany, bardzo słodki. Jednak to nie przeszkadza, aż tak bardzo i na pewno kupie następne opakowanie.
Moja ocena: 5/5
KIT: Ziaja, uniwersalny płyn do demakijażu oczu.
Kupiłam go właściwie przez pomyłkę. W pośpiechu złapałam go zamiast płynu dwufazowego, który ma identyczne opakowanie. Tak beznadziejnego kosmetyku dawno nie spotkałam- myślę, że może kandydować do kitu roku.
Dostępność: Rossman
Cena: ok.5-6 zł
Informacje od producenta: Skutecznie i delikatnie usuwa makijaż. Zapobiega wysuszaniu wrażliwej skóry wokół oczu. Nie powoduje podrażnień skóry i spojówek.
Moja opinia: Zacznę od tego, że użyłam go tylko raz do zmycia makijażu- nic wielkiego kreska + tusz do rzęs, które po użyciu płynu rozmazywały mi się po całej twarzy. Żeby to usunąć zużyłam mnóstwo płatków kosmetycznych i prawie pół butelki tego płynu (!). Pewnie łatwiej by było zmyć to wodą z mydłem, na co przez suchą i wrażliwą cerę nie chciałam się decydować. Wydajność w tym wypadku nie istnieje. Podsumowując: płyn rozmazujący tylko dla cierpliwych.
Moja ocena: 0/5
A Wy używałyście tych produktów? Jakie są Wasze wrażenia?
Lubie płyn do demakijażu z ziaji ale 2 fazowy :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię dwufazowy, ale ten to zupełnie inna bajka;)
OdpowiedzUsuńTa maseczka z Dove do włosów mnie zaciekawiła,wypróbuję!:)
OdpowiedzUsuńziaja niestety ma parę niewypałów,ale nie ma co się zniechęcać. Pół półki mam zawaloną kosmetykami ziaja :)
OdpowiedzUsuńdla mnie ten płyn to porażka;/
OdpowiedzUsuńJa również miałam niemałe przeżycia z tym płynem, zdecydowanie wolę dwufazowy z Ziai a jeszcze lepszy jest dwufazowy Nivea :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i bardzo dziękuję za wizytę u mnie, jest mi niezwykle miło :*
Ja bardzo lubię dwufazówkę z Ziaji, teraz będę wiedziała, by się pilnować i nie pomylić jej ze zwykłą wersją ;)
OdpowiedzUsuńTa Ziajka to najgorszy płyn do usuwania makijażu z jakim się spotkałam...
OdpowiedzUsuńProduktu Dove nie znam, ale płyn Ziaja kiedyś kupiłam z ciekawości - strasznie się z nim męczyłam. Może i jest tani, ale nie wart nawet tak małej ceny - skóra po nim jest tłusta i wcale nie tak łatwo schodzi makijaż. Poza tym płyn podczas potrząsania wylewa się ma ręce ;/
OdpowiedzUsuńAjjj, chodziło mi o to, że skóra jest po nim wysuszona, nie tłusta!! Gdybym mogła edytować posta - bym to zrobiła :<
OdpowiedzUsuńJa też używałam płynu z Ziaji i nie miałam do niego większych zastrzeżeń, choć też już do niego nie wróciłam;) Są inne, lepsze. Dziękuję za odwiedziny, dołączam do Obserwatorów i zapraszam ponownie do mnie na www.zpazurkiem.blogspot.com:)
OdpowiedzUsuńMnie również rozczarował ten płyn z Ziaji. Oczy miałam czerwona i szczypały niemiłosiernie. Plus, że chociaż był tani :P
OdpowiedzUsuń