niedziela, 10 marca 2013

Sylveco- krem brzozowy z betuliną.

Moja skóra odkąd pamiętam jest klasycznym "sucharkiem". Po zimie potrzebuje szczególnego nawilżenia. Na pomoc miał przyjść krem brzozowy z betuliną Sylveco.



Od producenta:
W pielęgnacji skóry atopowej, silnie przesuszonej i wymagającej regeneracji ważne jest odpowiednie nawilżanie i natłuszczanie skóry, aby stale odbudowywać jej naturalną warstwę ochronną. W łagodzeniu zmian skórnych pomaga betulina, a dzięki zawartości olejów roślinnych i wosku pszczelego kondycja skóry ulega znacznej poprawie.

Moja opinia:
Krem faktycznie mocno nawilża skórę, ale także natłuszcza. Nie każdemu może to odpowiadać, ale "sucharkom" nie powinno przeszkadzać. Nie powoduje uczucia ściągnięcia twarzy, ładnie wyrównuje koloryt. Rozprowadza się bez problemu. Jednak muszę zaznaczyć, że jest to ciężki krem i mimo tego, że producent zaleca stosować go rano i wieczorem to pod makijaż zupełnie się nie nadaje. Dlatego krem stosuję tylko na noc. Myślę, że dobrze sprawdziłby się nakładany na serum. Słoiczek jest lekki i poza nakrętką ma nakładkę zamykającą krem- szczęśliwe żadnych pazłotkek.


Cena: 24,11 zł
Moja ocena: 5/6 (tylko jako krem na noc)

Krem otrzymałam do testów w ramach Malinowego Klubu.

19 komentarzy:

  1. To jeden z moich ulubionych kremów. Odkryłam go niedawno, ale już zdążył zyskać miano kwc :)
    Teraz używam rokitnikowego i też jest super. W trakcie mrozów nakładałam go również na dzień i "przyklepywałam" minerałami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Tobie tak pasuje. Ja nie jestem specjalistką od minerałów. Uwielbiam tylko proto-col :)

      Usuń
  2. Dla mnie pewnie bylby za ciezki , choc moze na noc..ale nie chyba nie , bo az tak suchej skory nie mami, a nie lubie iczucia tlustosci po nalozeniu kremu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też za tym nie przepadam, ale jestem wolę zdecydowanie uczucie tłustości niż ściągnięcia. :)

      Usuń
  3. Czaję się na te kremy Sylveco.
    Zastanawiam się jednak, który byłby najbardziej odpowiedni dla cery mieszanej.
    I nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie któryś z tych lekkich kremów, może nagietkowy...? Sama też mam na niego chrapkę. ;)

      Usuń
  4. na dzień rzeczywiście te kremy się nie nadają
    ale na noc są świetne, mam wersję z rokitnikiem którą bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z każdym wieczorem przekonuję się do niego coraz bardziej. :)

      Usuń
  5. Na noc byłby i dla mnie idealny, a jak z zapachem? bardzo ziołowy?, wszystkie kosmetyki Sylveco mają taki dziwny dla mnie zapach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach specyficzny, ale delikatny, mało wyczuwalny. Mam wrażliwego nochala i mnie nie razi. :)

      Usuń
  6. oj na zimę też jestem sucharkiem ... :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy, ciekawy :) Mnie nie przerażają gęste kremy, więc ten by mi pasował, zwłaszcza że mam suchą skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. brzmi fajnie, ale w moim wieku, to już nie o samo nawilżenie trzeba dbać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cenowo dość słabo wypada :(

    OdpowiedzUsuń
  10. natłuszczania nie potrzebuję , dlatego krem raczej sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze kojarzę, że to jakaś ekologiczna marka? Od czasu do czasu trafiam na sympatyczne recenzje ich produktów i tak mnie kusi i kusi ;)

    OdpowiedzUsuń