Kupiłam dwie pomadki z Golden Rose.
Pierwszą zobaczyłam kiedyś na blogu u Marzeny. To pomadka z woskiem pszczelim, numer 128.
(Uwaga, usta na zdjęciach bez konturówki malowane trzęsącą się ręką, po zabiegu pobrania krwi w poniedziałkowy poranek!)
Druga to pomadka z serii perfect shine, kolor 232. Na ręce kolor mi się podobał, na ustach już zdecydowanie mniej...
Po rabacie kosztowały mnie ok. 15 zł (razem!) Chwile przed godz. 20 w ostatecznej desperacji kupiłam buty. Patrzę na nie i zastanawiam się czy nie oddać ich do sklepu.
Jak buty kupione na siłę, tylko po to by wrócić dziś z czymś do domu, to pędź oddać! Z doświadczenia wiem, że wszystkie tak kupione rzeczy nigdy nie opuszczają czyśćca, czyli najciemniejszego kąta szafy ;) A te pomadki jakieś takie niby ładne, ale dla mnie brakuje im czegoś, sama nie wiem czego, chyba PMS przeze mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńNo to pokaz te butki...doradzimy...a pomadki świetne choć z GR pomadek nie lubie
OdpowiedzUsuńnie mialam jeszcze pomadek z gr :)
OdpowiedzUsuńDopiero się z tymi pomadkami zapoznaję. Póki co lubię kolor 128, zobaczymy jak będzie z trwałością i kondycją ust. :)
OdpowiedzUsuńJa, niestety, nie mam dostępu do kosmetyków GR.
OdpowiedzUsuńA szkoda.
Ja finalnie się nie wybrałam na ten weekend zakupów, bo kupiłam trochę rzeczy w tygodniu i stwierdziłam patrząc przez okno, że w taką pogodę nie idę nigdzie :-(
OdpowiedzUsuńFajne kolory tych pomadek - 2-ga taka bardziej moja ;) pokaż buciki!
OdpowiedzUsuńWidzę, że się skusiłaś :) Mam nadzieję, że dobrze będzie Ci służyła :)
OdpowiedzUsuńpiekne naturalne kolory
OdpowiedzUsuńPiękne kolory.
OdpowiedzUsuńA z butami aż tak źle? Strasznie nie lubię, jak mnie takie myśli nachodzą...
Druga pomadka wpadła w mój kolorystyczny gust :)
OdpowiedzUsuńJeżeli buciki nie krzycza do Ciebie, że to te to oddaj, po co mają stać i się marnować :]
A ja się obkupiłam :D
OdpowiedzUsuńPomadki świetne ! :)
Żałuję, że nie kupiłam nic z GR , ale byłam z rodzicami, którzy są anty kosmetyczni :)
A mi się druga pomadka bardziej podoba niż pierwsza:P
OdpowiedzUsuńA jakie te buciki kupiłaś?
kolory naprawdę mega <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie! jeśli nie lubisz takich komentarzy to przepraszam;)
http://meduza123.blogspot.com/
Buty póki co mam. Zakup był nieprzemyślany i nie chcę w ten sam sposób ich oddać, a może potem jeszcze po nie wracać... Zostawiałam decyzję na "po pms". Chciałam workery, ale nie jestem pewna czy to te.
OdpowiedzUsuńOto link pod którym można sobie je obejrzeć: http://www.mir-but.pl/product-pl-7796-Wojas-wzor2527-63.html
Bardzo fajne, ciut może jasne jak dla mnie, ale bardzo mi się wzór podoba :)
OdpowiedzUsuńswietna szmineczka kochana :)
OdpowiedzUsuńSuper kolory, podobają mi się obydwie :) A co do zakupów - ja często idę podekscytowana, że się obkupię a okazuje się, że nic nie ma! Wtedy jestem bardzo zła :D i często kupuję obojętnie co/coś co nie jest mi akurat potrzebne, tylko po to żeby COŚ kupić, żeby nie wrócić z niczym :D
OdpowiedzUsuńPokaż buty na blogu to ci powiemy czy oddać czy zostawić :D
ten drugi kolor ładniejszy, w sensie, bardziej by do mnie pasował :P
OdpowiedzUsuńDruga bardziej dla mnie :D
OdpowiedzUsuńta czerwona piekna! w sam raz na imprezę :)
OdpowiedzUsuńładne kolorki, pokaż buty to ocenimy, czy oddać;D
OdpowiedzUsuńOba kolory wyglądają bardzo kobieco!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta pierwsza koralowo czerwona, niestety mi takie odcienie nie pasują.
OdpowiedzUsuńTa różowa przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń